piątek, 26 grudnia 2014

Transport

Następnego dnia przy pomocy mojego dobrego znajomego, który jeździ lawetą przetransportowaliśmy Syrenkę do garażu w którym zacznie się cały szereg operacji aby doprowadzić ją do porządku. 




***



  Nieźle się wszyscy gapili kiedy jechaliśmy  z nią przez miasto.  
Tak jakby zobaczyli UFO :o






...no i dotarliśmy na miejsce...



W następnym poście napiszę o pierwszym przeglądzie tej fury,
Serdecznie Zapraszam. :)

Początek...


Witam

Dawno dawno temu, 35 lat wstecz mój dziadek stał się posiadaczem syrenki 105. użytkował ją do roku '82, po czym przy przebiegu 64 tys km. postanowił zrobić remont generalny i wstawić ją do garażu. Mam na imię Kamil, mam 20 lat i postanowiłem przywrócić ją do użytku. A więc zacząłem od wypchania jej z garażu gdzie stała tyle czasu. Oczywiście nie obyło się bez utrudnień. Zapadnięte resory znacznie utrudniały pracę. Po jakimś czasie udało się ją wypchać i przemyć. 

... po otwarciu garażu moim oczom ukazuje się Sarenka. Strasznie zaniedbana i pozostawiona w nieporządku.





... już na pierwszy rzut oka widać było że lekko nie będzie ;) . Na szczęście miałem pomocnika - moją ukochaną dziewczynę :D


Kilka wiader wody i daliśmy radę :) nawet lakier zaczął się lekko błyszczeć.